Drukuj

fot jakub-stawowczyk
Podczas podejmowania decyzji o realizacji inwestycji drogowych w centrum miasta najbardziej niepokoją, całkowicie nieprzewidywalne przypadki, czyli, te, zupełnie niezależne od nas.

 



Budowy w terenach mocno zurbanizowanych niosą ze sobą cały szereg ryzyk, które na etapie projektowania trudno jest ocenić. Począwszy od znajdującej się w ziemi niedokładnie zinwentaryzowanej infrastruktury (kable, rury, ślepe kanały), poprzez niewybuchy, czy fragmenty historycznej zabudowy. Zdarzają się też inne bardziej nieprzyjemne, a zarazem bardzo kłopotliwe znaleziska.
Wszystko przekłada się na konkretne, dodatkowe koszty, a co najważniejsze dla Mieszkańców korekty terminów zakończenia budów.
Innym aspektem jest konieczność wprowadzania objazdów, a kolejnym organizowanie komunikacji zastępczej.
Nie da się ukryć, że obecnie realizujemy inwestycje w wielu punktach miasta. Jednym z powodów nagromadzenia prac są terminy, do których jesteśmy zobligowani umowami na dofinansowanie zewnętrzne, o które bardzo skutecznie zabiegamy. Warto tutaj wymieć chociażby rozbudowę Trasy Uniwersyteckiej, budowę ulicy Grunwaldzkiej, czy budowę linii tramwajowej w ulicy Kujawskiej wraz z zakupem nowych tramwajów.
Wymienione, jak również przebudowa torowiska tramwajowego w ulicy Wojska Polskiego są realizowane w bardzo newralgicznych miejscach, po których porusza się komunikacja miejska.
Mimo zorganizowania przez wykonawców objazdów, a przez nas komunikacji zastępczej, nie wszystko do końca spełnia oczekiwania Mieszkańców. Mamy tego świadomość i każdego dnia dokładamy starań, żeby niedogodności dla Pasażerów i użytkowników bydgoskich dróg były, jak najmniej odczuwalne.
W tej chwili sprawdzamy kierunki podróży Pasażerów, jak również punktualność kursów. Wiemy, że w miejscach, w których prowadzone są roboty drogowe, jak np. ulicy Nakielskiej, czy Wały Jagiellońskie, jak również ulicy Grunwaldzkiej autobusy, „zbierają" opóźnienie. Dzieje się tak szczególnie w czasie szczytów porannego i popołudniowego. W ciągu dnia zdarza się, że kierowcy robią dłuższe, niż tradycyjne postoje na przystankach, ponieważ autobus przyjeżdża za szybko. Wszystko jest uzależnione od warunków ruchowych na jezdni, szczególnie we wspomnianych szczytach, a także miejscach prowadzonych robót. Jak można uzupełniamy tabor. Mimo to, nie zawsze udaje się dojechać punktualnie. Nieprzerwanie pracujemy nad sprawnością i punktualnością kursów.